Bijąca Wierzba

Gość

Siedziała, daleko od wierzby w cieniu drzewa.

Gość

Spacerowała po błoniach. Nagle ujrzała Ślizgonke. Podejść czy nie ? Yyy... lepiej nie. Ostatnie czego mi trzeba to kłopoty. Przysiadła pod drzewem i patrzyła na jezioro.

Gość

'Usiadła w cieniu drzewa i przyglądała się jezioru myśląc o Rogerze. Chociarz wcale nie powina o nim myśleć (wiedziała o tym) bo ledwo go znała. Ale mieli dość dużo wspólnego. Intensywnie o tym myśląc wpatrywała się w tafle wody'

Alexandra Clauss

spacerowała i ujrzała jakąś dziewczynę. 'to chyba luna, znam ją z widzenia'-pomyslala. podeszla do nieznajomej i powiedziala z szerokim uśmiechem:
-cześć, jestem alex. chodzimy do tego samego domu. co porabiasz?

Gość

Ty jesteś Puchonką,.

Alexandra Clauss

no ok, ok.. ale ie podsłuchuj ;p

Ginny Weasley

-cześć wszystkim...ale gorąco,prawda??
rozejrzała się trochę i zobaczyła znaną już jej z widzenia dziewczynę.to chyba Gryfonka - pomyślała...
podeszła do drzewa przy którym siedziała dziewczyna i powiedziała :
-cześć.Jestem Ginny i jestem z Gryfindoru.A ty??

Gość

-Alex, do cholery. Alice odeszła. Ja nie podsłuchuję. Jeszcze raz zapyskujesz i dostaniesz za swoje. Będzie minus ileś dla Gryfonów.
Odeszła wkurzona i zobaczyła Ginny.
-Cześć Ginny, co słychać? A może chciałabyś zdjęcie? Wstawić ci?

Siedem Dusz

Podszedł dosyć blisko wierzby. Przygląda jej się uważnie. Zastanawia się czy podejść bliżej.

Dave Foxwood

Zatrzymał się tuż przed Bijącą Wierzbą. Odwrócił się za siebie, patrząc czy ktoś jest w pobliżu. Dopiero teraz poczuł silny powiew wiatru i dziwne skrzypnięcie. Odwrócił się w kierunku Wierzby i ujrzał jak wielka gałąź zbliża się w jego stronę. Nie wiedział, co zrobić. Odskoczył w bok, czując jak jego łokieć otarł się o jedną z gałęzi.
-Fiuu... -Wyrwało mu się. Chciał zobaczyć z bliska te rzadkie drzewo ale chyba do końca sobie tego nie przemyślał.